Lokalna karta SIM czy roaming

Od 2017 roku na terenie całej Unii Europejskiej obowiązują przepisy, które umożliwiają mieszkańcom korzystanie z usług mobilnych, zgodnie z cennikami ich krajowych operatorów. Jeśli zatem ktoś cieszy się nielimitowanymi rozmowami w kraju, tak samo może rozmawiać podczas zagranicznych wakacji. Czy jednak oznacza to, że nigdy nie ponosi się dodatkowych kosztów, a pakiet internetu w UE jest dokładnie taki sam, jak w Polsce? Okazuje się, że nie do końca. Czy zatem za granicą, bardziej opłaca się korzystać z roamingu w telefonie, czy kupić miejscową kartę? Sprawdźmy!

Roaming w telefonie na kartę i na abonament – czy działa tak samo?

W kontekście roamingu na terenie UE trzeba wiedzieć, że nieco inaczej traktowani są użytkownicy na abonament i na kartę. W przypadku abonamentu zasada jest prosta – każda rozmowa, SMS czy MMS kosztuje dokładnie tyle samo, ile w Polsce. Jeśli jest to oferta no limit, również taka obowiązuje za granicą. Natomiast z pakietu internetowego wydzielony jest pakiet, który można bez dodatkowych kosztów wykorzystać. Po jego przekroczeniu za każdy megabajt transferu płaci się zgodnie z cennikiem operatora.

W przypadku roamingu w telefonie na kartę, sytuację mogą być dwie – jeśli użytkownik nie korzysta z żadnych pakietów, wówczas każde połączenie ściąga z jego konta opłatę zgodną z cennikiem. Jeśli natomiast korzysta z pakietów, w tym pakietów internetowych, również z nich wydzielana jest pewna pula gigabajtów do wykorzystania na terenie Wspólnoty. Jednak bez względu na pakiet internetu w UE, do każdego megabajta doliczana jest symboliczna opłata, której wysokość ustala Urząd Komunikacji Elektronicznej. Obecnie wynosi 0,001845 gr za 1 MB, czyli niecałe 2 zł za 1 GB.

Szczegóły dotyczące roamingu w telefonie na kartę na przykładzie oferty Orange można znaleźć pod tym linkiem: https://doladowania.orange.pl/oferta/roaming-w-orange-na-karte/.

Pakiety internetowe w UE – bardziej opłacalne niż miejscowa karta?

Podczas dłuższego wyjazdu może zdarzyć się tak, że darmowy pakiet internetu w roamingu się skończy, a  2- czy 3-tygodniowych wakacji nie będą bardzo uciążliwe w zakupie.

Jeśli jednak wyjazd jest dłuższy lub ktoś praktycznie mieszka za granicą i spędza tam większą część roku, na pewno lepszym rozwiązaniem będzie karta lokalnego operatora. Powodów jest kilka – w przypadku abonamentu po przekroczeniu pakietu nie będą pobierane dalsze opłaty za transfer danych. Może też okazać się, że miejscowy dostawca usług ma korzystniejszą ofertę.

Polityka Uczciwego Korzystania w roamingu – o tym trzeba pamiętać

Na koniec, koniecznie trzeba wspomnieć też o tak zwanej Polityce Uczciwego Korzystania z Roamingu. To wynikające z przepisów prawo operatorów do ustalenia własnych zasad i opłat wobec użytkowników, którzy w sposób nadmierny wykorzystują przywilej roamingu. Chodzi między innymi o wspomnianą już sytuację z mieszkaniem za granicą i ciągłym korzystaniem z karty krajowego operatora. Operator ma prawo przeanalizować użycie karty SIM i jeśli uzna, że Polityka Uczciwego Korzystania z Roamingu została złamana, może nałożyć dodatkowe opłaty. Ich wysokość każdy operator ustala samodzielnie. Za minutę połączenia może być to kilkanaście groszy, za wysłany SMS/MMS kilka groszy za sztukę, a w przypadku transferu danych – nawet 20-30 zł za 1 GB.

Artykuł sponsorowany.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here